Marihuana na emigracji: ulga, nawyk czy mechanizm ucieczki? Przewodnik dla Polaków w UK

7 października 2025
Marihuana na emigracji: ulga, nawyk czy mechanizm ucieczki? Przewodnik dla Polaków w UK
Wielu ludzi w Wielkiej Brytanii pali marihuanę: po pracy, żeby się zresetować; w weekend — towarzysko; wieczorem — na sen. Na emigracji bywa to szybki sposób na ulgę — działa od razu, bez tłumaczenia. Z czasem jednak to, co koi dziś, może po cichu zabierać przestrzeń jutra, dlatego warto spojrzeć na to uważniej.
 W UK mamy paradoks: konopie są formalnie nielegalne, a społecznie traktowane łagodniej niż alkohol czy papierosy.
 
Według Office for National Statistics w 2023 roku ponad 7,5% dorosłych, czyli około 2,5 mln osób, sięgało po marihuanę. Najczęściej pali się ją z tytoniem, co wzmacnia efekt i utrudnia robienie przerw.
Marihuana działa, bo zawarte w niej THC i CBD wpływają na układ endokannabinoidowy, regulujący nastrój, apetyt, sen i emocje (opisany m.in. przez Di Marzo). Krótko po zapaleniu wiele osób doświadcza stanu lekkości i skupienia — czynności stają się ciekawsze, pojawia się motywacja i przypływ kreatywności (badania m.in. Volkow, Kowal, Bossong i Niesink). W tle pracuje dopamina i tzw. sygnał znaczenia — mózg podpowiada, że „to, co robię, ma sens” (Bloomfield).
 
Ale to moneta o dwóch Stronach, dlatego warto przyjrzec się pięciu mniej oczywistym obszarom — od spokoju, który bywa tłumieniem emocji, przez jakość suszu i rolę nikotyny, po sen, rozmowy pod wpływem i drazliwosc gdy masz przerwę. Dzięki temu łatwiej będzie zobaczyć pełny obraz i zdecydować, co naprawdę służy.


 

Spokój czy odcięcie?

 
THC obniża reaktywność ciała migdałowatego, co daje poczucie uspokojenia i mniejszą podatność na lęk. To realna ulga. Z czasem jednak mózg utrwala schemat „napięcie → użycie → ulga” — klasyczne negatywne wzmocnienie: sięgam nie po to, by czuć się lepiej, ale by nie czuć się gorzej.
 
Równolegle słabnie interocepcja, czyli kontakt z sygnałami z ciała. Łatwiej przegapić tempo oddechu, napięcie mięśni czy „ścisk” w brzuchu. Spada też granulacja emocjonalna — zamiast precyzyjnego „wstyd + smutek” pojawia się rozlane „byle jak”. Sieć ważności (salience) kieruje uwagę ku temu, co przyjemne i łatwe (muzyka, serial, scroll), odsuwając sprawy wymagające konfrontacji (rachunki, rozmowy, decyzje).
 
Na to nakłada się sen: THC skraca fazę REM, ważną dla porządkowania emocji i pamięci autobiograficznej. Efekt to słabiej pamiętane sny i odroczone przetwarzanie uczuć.
 
Z zewnątrz może to wyglądać jak spokój; psychologicznie częściej jest to wygłuszenie niż regulacja. Kluczowe pytanie brzmi: czy to, co czujesz, przywraca równowagę — czy tylko chwilowo obniża głośność sygnałów?




 
Nie wiesz gdzie szukać pomocy i jak znaleźć odpowiedniego specjalistę zacęcamy do przeczytania naszego artykółu 
 

Co naprawdę palisz?

 
Brytyjski rynek nielegalnego suszu to loteria jakości — chodzi głównie o moc i zanieczyszczenia.
 

Moc.

Od lat dominuje wysokotetrahydrokannabinolowa „sinsemilla” (tzw. skunk). Badania King’s College London pokazały, że już w 2016 roku aż 94% konfiskowanego suszu miało podbitą zawartość THC. Taka moc wiąże się z większym ryzykiem problemów psychicznych, zwłaszcza przy codziennym używaniu. Analizy z południowego Londynu (Lancet Psychiatry) sugerują, że ograniczenie dostępu do high-potency mogłoby obniżyć liczbę pierwszych epizodów psychozy — w Londynie szacuje się udział na ok. 30%.
 

Zanieczyszczenia.

Dane z programu WEDINOS (2013–2024) pokazują, że ponad 38% produktów sprzedawanych jako „cannabis” miało dodatkowy psychoaktywny składnik. Dotyczy to także suszu: w ok. 28,5% próbek wykryto syntetyczne kannabinoidy („spice”), a sporadycznie kokainę czy opioidy. Raporty mówią też o ryzyku pleśni, pestycydów, metali i cząstek stałych. Do tego wracają sygnały o „grit weed” — suszu z drobinami szkła czy piasku oraz o dosładzaniu kwiatów syropami, które nadają połysk i wagę, ale psują dym.
 

Nikotyna.

W UK jointy zwykle skręca się z tytoniem. Nikotyna wzmacnia efekt THC, zmienia jego działanie i sprawia, że rozwijają się dwa uzależnienia naraz. To zwiększa trudność w robieniu przerw i nasila głód.
 

Nowe kannabinoidy.

W 2025 r. ACMD rekomendowało kontrolę nad pół-syntetycznymi związkami (np. HHC), szczególnie w vape’ach i słodyczach. WEDINOS podaje, że to właśnie produkty do wapowania najczęściej zawierają dodatkowe psychoaktywne domieszki.
 

Na co zwracać uwagę w suszu?

  • zapach naturalny vs. chemiczny i gryzący,
  • kwiaty sprężyste, nie kamienne; popiół szary, miękki, nie „chrupiący”,
  • efekt: zbyt szybki strzał i ciężki zjazd to sygnał domieszek,
  • lepsze odmiany mają wyższe CBD i umiarkowane THC.

Sedno:

w UK króluje wysoka moc i bywa różnie z czystością. Nie każdy kwiat jest „chemiczny”, ale warto ufać zmysłom i źródłu. A jeśli palisz z tytoniem, pamiętaj: to wzmacnia działanie THC i podbija ryzyko nawyku.
 
Wachasz się czy sięgnąć po pomoc? Może obawiasz się pierwszego kontaktu z specjalistą? Zanim to zrobisz być może warto przeczytać inny wpis na temat marichuany?
 

Dlaczego rozmowy po ziole wydają się głębsze?

 
THC zwiększa przepływ krwi w płatach czołowych, dzięki czemu łatwiej łączyć odległe wątki, tworzyć metafory i skakać między pomysłami. Czujemy „przeskok” kreatywności — słowa płyną, wątki się kleją, padają zdania, których na trzeźwo byśmy nie wypowiedzieli.
Równocześnie spada wydolność pamięci roboczej i kontroli wykonawczej. Łatwiej coś wymyślić, trudniej to uporządkować, zachować i zamienić w działanie następnego dnia. Efekt: subiektywnie „wow”, poznawczo „miękko”.
 

Dodatkowe mechanizmy:

  • Rozhamowanie społeczne — cenzor wewnętrzny luzuje, mówimy śmielej i czulej, ale łatwo zgubić ster rozmowy.
  • Przesunięcie uwagi — skupiamy się na tym, co przyjemne (bliskość, muzyka), a trudne tematy schodzą na dalszy plan. Intymność rośnie, choć problem może zostać nierozwiązany.
  • Uczenie zależne od stanu — to, co odkryte pod wpływem, słabiej odtwarzamy na trzeźwo. THC dodatkowo osłabia konsolidację pamięci, więc wątki szybciej się rozmywają.
 
To nie czyni rozmów „fałszywymi”. Są jak brama — otwierają drzwi, do których na co dzień brak odwagi. Mają wartość, jeśli zrobisz ciąg dalszy.
Prosty rytuał:
  • po rozmowie zanotuj 3 fakty, 3 wnioski i 1 krok na jutro,
  • następnego dnia wróć do notatki i umów konkretny krok.
Dzięki temu „fajna rozmowa” nie zostaje tylko wspomnieniem chwili, ale staje się początkiem zmiany.
 

Dlaczego rozmowy po ziole wydają się głębsze?

Po THC mózg działa swobodniej: rośnie przepływ krwi w płatach czołowych, więc łatwiej łączyć odległe wątki i tworzyć metafory. To bywa twórcze, ale równocześnie spada wydolność pamięci roboczej i kontroli wykonawczej. Efekt to częste poczucie „głębokości”, którego trudno następnego dnia przełożyć na zmianę.
 
Działają tu dodatkowe mechanizmy:
 
  • Rozhamowanie społeczne — cenzor wewnętrzny luzuje, mówimy bliżej i szczerzej, ale łatwo zgubić kierunek rozmowy.
  • Przesunięcie uwagi — sieć ważności kieruje reflektor na to, co przyjemne, a przyciemnia napięcia i trudne tematy. Intymność rośnie, choć problemy mogą zostać w cieniu.
  • Uczenie zależne od stanu — odkrycia pod wpływem słabiej odtwarzają się na trzeźwo, a THC dodatkowo osłabia konsolidację pamięci w hipokampie.
 
Widać tu paradoks: empatia i ciepło rosną, ale spada precyzja w odczytywaniu intencji i mikroekspresji. Czujemy bliskość, ale nie zawsze klarowność tego, co zmieniamy.
Takie rozmowy mają wartość, jeśli dostają ciąg dalszy: krótka notatka (co padło → wniosek → pierwszy krok) i trzeźwy follow-up nazajutrz. Wtedy wieczorne otwarcie staje się początkiem realnej zmiany, a nie tylko ulotnym wrażeniem.
 
Jeśli zdecydowałeś się na kontakt warto abyś przeczytał nasz tekst na temat tego jak wybrać profesjonalnego psychoterapetę?
 


Dlaczego bez jointa łatwiej wybuchasz — i… wracają sny?

THC przejmuje stery w układzie endokannabinoidowym, który reguluje nastrój i pobudzenie. Przy częstym używaniu mózg zmniejsza liczbę receptorów CB1 i produkuje mniej własnych „kannabinoidów”. Kiedy THC nagle znika, system zostaje bez podpórki: sygnały stresu są głośniejsze, a emocje trudniej zahamować. Stąd typowa drażliwość, napięcie i kłopoty z wyciszeniem przed snem.
 
Działa też oś stresu. Endokannabinoidy zwykle temperują ciało migdałowate i hamują wyrzut kortyzolu. Po przewlekłym THC ten hamulec jest rozregulowany — przy przerwie codzienne bodźce łatwiej prowokują wybuch albo niepokój. To efekt neuroadaptacji, nie „prawdziwego charakteru”.
 
Sny? THC skraca fazę REM, odpowiedzialną za porządkowanie emocji i pamięci autobiograficznej. Dlatego przy regularnym paleniu sny bledną, a po odstawieniu wracają intensywnie — to biologiczne równoważenie, nie sygnał, że „coś jest nie tak”.
 
Jeśli joint = joint z tytoniem, dochodzi drugi mechanizm: odstawienie nikotyny. Nikotyna i THC wspólnie aktywują układ nagrody; gdy znikają naraz, pojawia się dodatkowa nerwowość, mgła poznawcza i głód dymu.
 
Jest też rola CBD. Odmiany z wyższym CBD łagodzą część lękowych efektów THC, a badania pokazują, że CBD może zmniejszać drażliwość i głód w trakcie przerw — bez haju.
 
To, jak skład i nawyki kształtują układ nerwowy, decyduje, czemu bez jointa bywa trudniej — i co może to ułatwić.
 
 


Referencje.
  • ACMD. (2025). Rekomendacje dotyczące pół-syntetycznych kannabinoidów (np. HHC).
  • Blessing, E. M., et al. (2015). CBD a lęk i regulacja emocji.
  • Bloomfield, M. A. P. (2016). Dopamina i „sygnał znaczenia” w działaniu THC.
  • Bonn-Miller, M. O. (2010). Konopie a interocepcja i regulacja emocji.
  • Bossong, M. G., & Niesink, R. J. (2010). THC, przepływ krwi w korze przedczołowej i przetwarzanie nagrody.
  • Bossong, M. G., et al. (2013). THC i przepływ krwi w płatach czołowych.
  • Budney, A. J. (2004). Mechanizmy odstawienia konopi i rola układu stresu.
  • Di Marzo, V. (2008). Przegląd układu endokannabinoidowego i jego roli w regulacji nastroju, snu i apetytu.
  • Feinberg, I. (1975). THC a faza REM snu.
  • Freeman, T. P., et al. (2020). CBD w redukcji głodu i drażliwości podczas przerw.
  • Gruber, S. A. (2009). Efekty używania konopi na funkcjonowanie emocjonalne.
  • Hindocha, C. (2016). Interakcja THC i nikotyny w układzie nagrody.
  • King’s College London. (2016). Analiza konfiskat „cannabis” w pięciu komendach Anglii.
  • Kowal, M., et al. (2015). Konopie a kreatywność i funkcje poznawcze.
  • Lancet Psychiatry. Badania z południowego Londynu o związku między high-potency a psychozą.
  • Marlatt, G. A. (1985). Relapse prevention: Maintenance strategies in the treatment of addictive behaviors.
  • Meier, M. H., et al. (2012). Skutki przewlekłego używania konopi dla regulacji nastroju.
  • Office for National Statistics. (2023). Drug misuse in England and Wales: year ending March 2023.
  • Phan, K. L. (2008). THC i reaktywność ciała migdałowatego.
  • Schreiner, A. M., & Dunn, M. E. (2012). Konopie a pamięć robocza i funkcje wykonawcze.
  • Volkow, N. D., et al. (2014). Neurobiologiczne efekty używania konopi.
  • WEDINOS. (2013–2024). Raporty z analiz próbek zgłaszanych anonimowo w UK.
  • Brytyjskie raporty kliniczne i przeglądy nt. mieszania konopi z nikotyną.
 
Masz pytania? Potrzebujesz konsultacji? Zadzwoń lub umów się na spotkanie online. Jesteśmy tutaj, by Ci pomóc.
https://osrodek.uk/pl
 
Zdecydowanie zachęcamy do kontaktu z naszym Ośrodkiem. Na pewno warto skonsultować swoje obawy ze specjalistą. Zapewniamy dyskrecje i przyjazną atmosferę spotkań.
 


Komentarze (0)


    Pozostaw komentarz

    Pola oznaczona * są wymagane. Twój email nie będzie opublikowany ani udostępniony.

    Similar articles

    Disulfiram (Esperal) – blokada po alkoholu czy element terapii? Co musisz wiedzieć o tej metodzie leczenia uzależnienia.
    Disulfiram (Esperal) – blokada po alkoholu czy element terapii? Co musisz wiedzieć o tej metodzie leczenia uzależnienia.

    Uzależnienie od alkoholu to nie tylko fizjologiczna zależność. To także błędne koło napięcia, lęku, wstydu i poczucia winy – emocji, które często prowadzą do ponownego sięgnięcia po substancję. Jednym ze sposobów przecięcia tego schematu jest zastosowanie disulfiramu, znanego pod nazwą handlową Esperal (lub w wersji anglojęzycznej jako Antabuse). Choć jego stosowanie budzi wiele kontrowersji, wciąż znajduje zastosowanie – zarówno w Polsce, jak i w Wielkiej Brytanii.

    Czy marihuana przejęła kontrolę nad Twoją codziennością? Jak rozpoznać subtelne mechanizmy unikania i kiedy szukać wsparcia.
    Czy marihuana przejęła kontrolę nad Twoją codziennością? Jak rozpoznać subtelne mechanizmy unikania i kiedy szukać wsparcia.

    Wielu dorosłych Polaków mieszkających w Wielkiej Brytanii sięga po marihuanę z powodów, które z pozoru wydają się niegroźne: stres w pracy, samotność na emigracji, trudności z zasypianiem, chęć „wyluzowania się” po długim dniu. Dla niektórych to sposób na chwilowe wyciszenie, dla innych rytuał, bez którego trudno wyobrazić sobie codzienność.

    „Czuję się, jakbym żył w dwóch światach” – co zrobić, gdy emigracja rozdziera od środka?
    „Czuję się, jakbym żył w dwóch światach” – co zrobić, gdy emigracja rozdziera od środka?

    Życie na emigracji to dla wielu osób nie tylko szansa na rozwój zawodowy i lepsze życie materialne, ale też codzienne zmaganie się z wewnętrznym rozdźwiękiem. Polacy mieszkający w Wielkiej Brytanii często mówią: „Tu mieszkam, ale tam jest mój dom”, „Czuję się, jakbym był nigdzie”, „Jestem za mało brytyjski, ale już też nie do końca polski”.

    Print From: https://osrodek.uk/pl/